Felietony | Tam i z powrotem
Na całych jeziorach
Kiedy wybieram się na wakacje na Mazury lub nad morze, jestem tam już duchem w chwili, kiedy w Warszawie wsiadam do samochodu. Sama droga jest radością, której żaden korek ani zła pogoda nie są w stanie mi popsuć. Jeśli na Mazury, to zwykle przez Pułtusk, Ost...